|
Per Fumum fqjciora forum bloga "Per Fumum fqjciora"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysiekk
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Wto 16:16, 29 Mar 2011 Temat postu: Perfumy - pasja jak każda inna? |
|
|
Temat przewijał się w innych wątkach, ale raczej jako off topic.
Czy otwarcie mówicie znajomym o swoim hobby i czy pokaźna kolekcja flaszek może być przyczynkiem do uznania za zniewieściałego?
Perfumomaniactwo - powodem do dumy?
Co o tym sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:24, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Hmmm ja uwielbiam fajnie pachnieć, po prostu dobrze się z tym czuję. W jakimś tam stopniu zależy mi na tym, aby być odbieranym jako dbający o siebie facet. Nie rozumiem osób (a mam takie dwie w pracy), które "bija" własnym potem i nic z tym nie robią!!!! To dla mnie nie pojęte.
Co do zapachów, zauważyłem, że do szczęścia wystarczą mi jakieś dwa wyjątkowe pachnidła (na chwilę obecną: Jubilation 25 i Creed Aventus), czyli najlepiej coś z niszy (chodzi też o to, aby się wyróżniać - to dla mnie bardzo istotne!), + coś na codzień, "po pracy", np. CH212 na lato i Kenzo Pour Homme na zimę. I starczy. Mam więcej zapachów, ale rzadko ich używam i na bazie doświadczeń, nie będę już kupować po to by kupować, a potem wyrzuty sumienia, że kasa wyrzucona w błoto itd.
Kolekcjonowanie zapachów to niestety drogi interes i jednak przemawia u mnie realistyczne podejście i w tym roku wyluzowałem znacząco (jak dobrze, że są tzw. "odlewki" ratujące portfel).
Kończąc mój wpis dodam, że nie mówię znajomym o tym, że interesują mnie ciekawe zapachy itd. tak jak nie mówię o tym, że po prostu dbam o chigienę (krem do twarzy, peelingi, odżywka z jedwabiu do włosów..).
Nie ma się czym podniecać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Wto 17:23, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
u mnie przerodziło się perfumiarstwo w prawdziwą pasję... uwielbiam piękne zapachy i lubię dobrze pachnieć, więc połączyłem przyjemne z pożytecznym co w połączeniu z naturą zbieracza przerodziło się w kolejne hobby...
kolekcja rośnie, a ja wzbogacam swą wiedzę o kolejne nieznane mi dotąd aspekty... wszak perfumiarstwo to jakby alchemia i odrębna dziedzina sztuki użytkowej
perfumiarstwo nie jest zauważyłem raczej dość powszechnym hobby, ale pewnie mamy zafałszowane wejrzenie na temat (zjawisko), bo zazwyczaj każdy w mniejszym lub większym stopniu się z tym kryje, bo w pomrocznej takie hobby jest krzywo postrzegane, choć moi znajomi i osoby wtajemniczone reagują bardzo pozytywnie...
ja traktuję je jak każde inne hobby i temat zainteresowań, podobnie jak zbieranie znaczków i każde inne...
złakniony wiedzy o temacie i powiązanych z nim zagadnieniach (surowce, zasady pozyskiwania, mieszania) trafiłem na chybił trafił na bloga fqjciora, gdzie zauważyłem, że ludzi wyczulonych na zapach jest więcej niż ja sam, co nieco mnie podbudowało i utwierdziło że nie jest ze mną źle
a przy okazji dane mi było poznać spory wianuszek ciekawych osobowości i powymieniać się doświadczeniami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Wto 17:24, 29 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysiekk
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Wto 22:50, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wypowiedzi
Ja podobnie jak kamolsky ostatnio zluzowałem podejście do materii perfum między innymi 212 zagościła
W zasadzie to tylko na forach takich jak to, można pogadać o kompozycjach które nie okupują top10 bestsellerów... Perfumomaniacy stanowią promil w społeczności i pewnie dlatego na mieszkaniu ciągle słyszę, że każda z moich flaszek śmierdzi... Może więc czas skłonić się ku zapachom prostym, łatwym i przyjemnym? hmm :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RayFlash
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Głogów Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Wto 23:35, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Myślę, że podobnie chyba jak w przypadku każdego innego rodzaju hobby, tak i tu trudno liczyć na zrozumienie czy uznanie ze strony osób niezainteresowanych. Inna sprawa, że niespecjalnie mi na tym zależy i nie rozprawiam o tym ochoczo ze znajomymi, ale gdy napomknę zagadnięty np., spotykam się zwykle z czymś, co można by określić jako pobłażliwe zdumienie.
Czy kolekcja perfum jest przyczynkiem do uznania mnie za zniewieściałego? Pewnie nie. Ale za dziwoląga - owszem. Stąd powodem do szczególnej dumy poza określonym środowiskiem perfumomaniactwo, jak sądzę, nie jest. Ale żeby zaraz skłaniać się ku zapachom prostym, łatwym i przyjemnym, coby zadowolić postronnych, to neee. Jeśli chodzi o wybór perfum, jakich używam, to niestety mój gust i moja satysfakcja są tu najważniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RayFlash dnia Śro 4:35, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 6:34, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
dokładnie jak powiedział Ray... to zadowolenie naszych gustów jest najważniejsze... ja też nie rozumiem kolegi który ugania sie po lasach z karabinkiem do paintballa, albo tych znacznie liczniejszych, co biegają za kawałkiem wygarbowanej świni po kawałku trawnika i strasznie się ekscytują i krzyczą goool!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:09, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Odpowiadając na pytanie z tematu: TAK, to pasja jak każda inna, nie widzę różnicy między interesowaniem się perfumami, a interesowaniem się znaczkami, sportem czy łowiectwem.
Uważam że jest to pasja dość praktyczna, tak samo jak zbieranie zegarków czy torebek.
Jednak czy w przypadku większości ludzi tu można mówić już o pasji? Czy jest to raczej zwykłe zainteresowanie? Nie jesteśmy kolekcjonerami ani znawcami. Ot, kupujemy perfumy które nam się podobają i poświęcamy trochę czasu na poszukiwanie ich. To chyba nic niezwykłego, znam kobiety które mają wiele flakonów i niezły gust, ale nawet do głowy by im nie przyszło aby nazwać się pasjonatkami perfum.
Niewielu tu jest chyba pasjonatów-kolekcjonerów (jakich można spotkać na basenotes czy recenzujących perfumy na youtube), większość raczej kupuje perfumy jednak w celach czysto użytkowych.
Sądząc po tym jak chociażby Quality czy Galilu radzą sobie na rynku i wciąż rozszerzają ofertę, zakładam że jest dużo ludzi mających na półkach wiele flakonów z doskonałymi kompozycjami Malle, Amouage, Bond no.9 itp. a wcale nie uważają się za pasjonatów czy hobbystów. Po prostu kupują i używają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 7:51, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
a tu się Tomku z Tobą nie zgodzę do końca...
widzisz użytkownika cechuje to że po prostu kupuje i używa...
pasjonata to ktoś kto szuka, nieustannie poszerza wiedzę, dzieli się wrażeniami, zdobywa próbki, poszerza kolekcje o polecane zapachy, wymiana próbek i opinii. my się zaliczamy do tych drugich, choćby poprzez pryzmat naszej obecności na tym forum...
i założę się że każdy z nas wie o perfumach dużo więcej (nuty, akordy, skład, twórcy) niż przeciętny użytkownik posiadający nawet sporo flakonów....
ponadto każdy z nas może o perfumach długo opowiadać i lepiej doradzić niż 95% konsultantów w niejednej drogerii, gdzie bez prawdziwej pasji jest to najzwyczajniej w świecie mechanicznie wykonywana praca...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Śro 7:52, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwiatek
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 730
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bełchatów Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 8:11, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
ja się przyznaje otwarcie że mam niezłą wkrętkę na zapachy, wszyscy moi znajomi wiedzą że jestem chory na perfumy i niektórzy patrzą na mnie jak na kogoś dziwnego ale dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia, perfumuje się dla dobrego samopoczucia, podkreślenia swojej osobowości i lubię jak ktoś mi powie że ładnie pachnę, zawsze starałem się dbać o swój wygląd zewnętrzny i nie uważam się za osobę zniewieściałą a sposoby na podkreślenie swojej męskości znam doskonale, myślę, że to bierze się z wewnętrznej wrażliwości która niewątpliwie mam, dodam jeszcze, że udało mi się zarazić kolegę, który także zaczął czytać artykuły i posiada już kilka zapachów co niezmiernie mnie cieszy, przy piwku mogę wymienić się poglądami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kwiatek dnia Śro 8:19, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 8:19, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
też jestem zdania że to kwestia wrażliwości każdego człowieka... mnie piękno dogłębnie porusza i wywołuje bardzo silne emocje...
a ruszają mnie różne rzeczy od prozaicznej architektury, natura, muzyka, perfumy, nawet szczeniak z trzema łapkami... jest tego masa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Śro 8:52, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sierota
Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Czw 18:58, 31 Mar 2011 Temat postu: Re: Perfumy - pasja jak każda inna? |
|
|
krzysiekk napisał: | (...) czy pokaźna kolekcja flaszek może być przyczynkiem do uznania za zniewieściałego? (...) |
W mojej ocenie nie. Perfumiarstwo, czyli zapach, to naturalna część osobowości, podobnie jak i styl w ubiorze...Każdy zapach przekazuje środowisku inną informację, podobnie jak czyni to ubiór, czy kolor ubioru. Zapach jest dopełnieniem i choć jedynie podążamy za podszeptem Natury, to jednak w sposób nieco bardziej wyrafinowany i twórczy aniżeli świat zwierząt i stąd te nieco rozbudowane kolekcje flaszek
Kiedyś zastanawiałem się, czy przypadkiem nie popadłem w obsesję maniakalną, bo pod tzw. ręką mam 20 dyżurnych flaszek pachnidła a kolejne tyle stoi w lodówce, ale po odnalezieniu w sieci zdjęć kolekcji należącej do Admina uspokoiłem się
p.s. podobnie sprawa wygląda z krawatami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fqjcior
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Czw 20:13, 31 Mar 2011 Temat postu: Re: Perfumy - pasja jak każda inna? |
|
|
krzysiekk napisał: | (...)Czy otwarcie mówicie znajomym o swoim hobby i czy pokaźna kolekcja flaszek może być przyczynkiem do uznania za zniewieściałego?
Perfumomaniactwo - powodem do dumy?
(...) |
Raczej nie chwalę się - nie pytany - swoim perfumowym hobby, tak jak nie chwalę się z natury niczym innym. Jestem typem człowieka, który osiąga satysfakcję bez zbędnego "ekshibicjonizmu", jakkolwiek to zabrzmiało. Cenię sobie prywatność, a hobby uważam za sprawę prywatną. Może to przesada, ale po prostu nie potrzebuję uznania innych by znać wartość tego, co posiadam. Jednak jeżeli już się wygadam, to również spotykam się raczej z zaciekawieniem interlokutorów.
Przyznam oczywiście, że komplement typu "ładnie pachniesz" (niestety nieprawdopodobnie rzadki w moim doświadczeniu) jest zawsze mile widzianym kwiatkiem do kożucha.
Co do uznawania za zniewieściałego i takie tam - to absolutnie nie. Nie uważam tak.
Czy powód do dumy - także nie. Po prostu pasja, fascynacja, hobby jak każde inne. Dodatkowo w moim przypadku w to wpisana jest nieco kompulsywna natura, ale bez typowo kolekcjonerskiego zacięcia. W związku z tym chętnie i dość impulsywnie nabywam pachnidła, bez żalu rozstaję się z zapachami, które mnie nie fascynują lub które mi się znudziły, no i nie mam obsesji na punkcie posiadania oryginalnych flakonów. Liczy się wyłącznie sam zapach. Do tego wystarczy zwykła butla plus - koniecznie! -atomizer.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert
Dołączył: 24 Lis 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Pią 6:15, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tomek napisał: | nie widzę różnicy między interesowaniem się perfumami, a interesowaniem się znaczkami, sportem czy łowiectwem. |
A ja widzę. Dla mnie zabijanie dla przyjemności, to jawne skurwysyństwo, a nie żadne hobby, ale to tak BTW.
Co do tematu, to faktycznie, perfumy to prawdziwe hobby, które nie ma nic wspólnego ze zniewieścieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sierota
Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Pią 12:39, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Robert napisał: | (...)Co do tematu, to faktycznie, perfumy to prawdziwe hobby, które nie ma nic wspólnego ze zniewieścieniem. |
No pewnie, że nie ma nic wspólnego z zniewieścieniem, bo to tak jakby mianem zniewieściałych określać mężczyzn dbających o higienę, wygląd, czy ubiór. Pachnidła, podobnie jak i wszystko inne mogą być pasją czy hobby, ja natomiast traktuje je użytkowo, ale nie instrumentalnie
Robert, słowo w temacie łowiectwa/zabijania...temat złożony, bo łowiectwo samo w sobie nie jest naganne i służy, przynajmniej z założenia do sanitarnej selekcji. Inna sprawa, że PRL zdewaluował wszystko, włączając łowiectwo, a polowania często przypominały pijane nagonki z bronią maszynową
W PRLu częste były rzekomo przypadkowe odstrzały wilków i rysi i nie wymaga to komentarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert
Dołączył: 24 Lis 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Pią 12:57, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Masz rację, z tym że sanitarną selekcją, o ile byłaby tak potrzebna powinny zajmować sie osoby przeszkolone do tego i robiące to zawodowo, a nie hobbystycznie, z uśmiechem na twarzy. Być moze dla niektórych to "hobby" jak kazde inne, dla mnie nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|