|
Per Fumum fqjciora forum bloga "Per Fumum fqjciora"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Legisperitus
Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Sob 13:55, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że Pan B. swego czasu działał na naszym forum - zresztą jeden z jego postów wprost na to wskazywał, chciałem go odnaleźć i zacytować ale okazało się, iż ów Pan zadał sobie trud by wszystkie swoje posty skasować. Od razu nasuwa się pytanie po cóż coś takiego robić? No ale do sedna, otóż zachowanie tej osoby na naszym forum i to jak postąpił z Sabbath jest wyrazem tej samej polityki postępowania z ludźmi. Ja takimi ludźmi gardzę i piszę to bez ogródek, nie cierpię eufemizmów i semantycznego "rozmywania" kiedyś ktoś jest świnią i robi świństwa należy rzeczy nazwać po imieniu, a nie na siłę szukać okoliczności łagodzących. Zauważam że jest pewna tendencja w łagodniejszym odbieraniu niecnych postępków osób, które wykazują się wysokim IQ i prezentują ładny styl wypowiadania się. Dla mnie jednakowoż to nie wystarcza, bo klasa człowieka to coś o wiele, wiele więcej.
P.S. Witaj Sabbath, miło gościć tak zacnego znawcę zapachów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Legisperitus dnia Sob 17:46, 04 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niszka
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Sob 16:55, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Legisperitus napisał: | A ja myślę, że Pan B. swego czasu działał na naszym forum - zresztą jeden z jego postów wprost na to wskazywał, chciałem go odnaleźć i zacytować ale okazało się, iż ów Pan zadał sobie trud by wszystkie swoje posty skasować. Od razu nasuwa się pytanie po cóż coś takiego robić? No ale do sedna, otóż zachowanie tej osoby na naszym forum i to jak postąpił z Sabbath jest wyraz tej samej polityki postępowania z ludźmi. Ja takimi ludźmi gardzę i piszę to bez ogródek, nie cierpię eufemizmów i semantycznego "rozmywanie" kiedyś ktoś jest świnią i robi świństwa należy rzeczy nazwać po imieniu, a nie na siłę szukać okoliczności łagodzących. Zauważam że jest pewna tendencja w łagodniejszym odbieraniu niecnych postępków osób, które wykazują się wysokim IQ i prezentują ładny styl wypowiadania się. Dla mnie jednakowoż to nie wystarcza, bo klasa człowieka to coś o wiele, wiele więcej.
P.S. Witaj Sabbath, miło gościć tak zacnego znawcę zapachów |
Jeśli myślimy o tej samej osobie (z pseudonimem na 9 liter), to na 100% mogę zaręczyć, że nie jest to p. Marcin.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niszka dnia Sob 16:56, 04 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ironiczny
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Sob 17:26, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
No i stało się. M.B zmiękło serce, tfu - zmiękły nogi. Chyba do niego dotarło, że ta cała akcja była strzałem w kolano. I pomimo tego, że przeprosił, mimo tego, że odda domenę S - nie widzę w tym ani grama szczerości, bardziej strach i puste, wymuszone słowa.
A Ciebie, Sabbath, również witam serdecznie. Byłoby fajnie, gdybyś stała się aktywną uczestniczką forum. : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Legisperitus
Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Sob 17:48, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Niszka napisał: | Jeśli myślimy o tej samej osobie (z pseudonimem na 9 liter), to na 100% mogę zaręczyć, że nie jest to p. Marcin. |
W takim razie się myliłem, ale w świetle informacji płynącej z postu ironicznego wynika, że teraz to już nieistotne. Sprawa się rozwiązała, wnioski każdy wyciągnie samodzielnie, a my wzbogaciliśmy się o kolejną forumowiczkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Sob 18:27, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
chyba komuś zmiękła rura....
zakładam, że bardziej z powodu ewentualnej utraty reklamodawców w przyszłości i traktowania tego bloggera w środowisku at persona non grata.... również przez znane perfumerie, z którymi zdaje się, że Pan Marcin współpracuje (szczyci się dość długą listą w stosownym wątku)
również wizja bojkotu wydaje się bardzo prawdopodobna, bo w końcu blog żyje dzięki osobom które go czytają... a ktoś o tak wielkim parciu na sławę i poczytność musi się liczyć z czynnikiem page rank... przecież głównie o top chodziło w tej sprawie z domeną...
w obwieszczeniu, które niedawno zamieścił na swojej stronie, próbuje z tego dość sensownie wybrnąć i zadośćuczynić straty pokrzywdzonym osobom...
chwała mu za to, jednak jak mu zresztą napisałem ( i o dziwo tym razem opublikował mojego posta) jednak absmak w ustach pozostanie na długo....
reputację, którą z mozołem budował bardzo długo tym posunięciem starł w perzynę...
ludzie w końcu zapomną (choć raczej nie wybaczą), ale pewnie nie takiego obrotu spraw się spodziewał, bo osiągnięty efekt okazał się zgoła odmienny do zamierzonego...
trzymam jednak kciuki za zakopanie toporu wojennego... internet jest duży i miejsca starczy dla wszystkich...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sabbath
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:43, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
pirath napisał: |
ludzie w końcu zapomną (choć raczej nie wybaczą), ale pewnie nie takiego obrotu spraw się spodziewał, bo osiągnięty efekt okazał się zgoła odmienny do zamierzonego...
|
Ja wiem, że jeśli tylko Marcin da mi szansę - wybaczę. Ale nie zapomnę.
Dziękuję Wam wszystkim za powitanie, życzliwość, konstruktywną krytykę.
Mam świadomość, że moja reakcja była emocjonalna. Wy jednak wiecie już, dlaczego. Nie chcę budzić litości, nie chcę odwalać dramy, nie napiszę więc, ile mnie te dni kosztowały.
Napiszę tylko, ze nie czuję się zwycięzcą, nie odczuwam ani krztyny satysfakcji. Tylko żal.
Uważam, ze sprawa tak naprawdę zaszkodziła Sabbath of Senses: blog, który tak długo i starannie chroniłam przed prywatą i tanią sensacją stał się pralnią brudów. Mam nadzieję, że ludzie, którzy na niego zaglądali w końcu mi to wybaczą. Byłam naprawdę zdesperowana.
Wszelkie rozmowy z Marcinem zdecydowałam się załatwiać jawnie i konsultować z prawnikami. Przynajmniej przez jakiś czas.
O moich postanowieniach można przeczytać trochę u mnie, a całość wyjaśnia list, którą napisałam w odpowiedzi na jego prywatne wiadomości na Facebooku.
Oto on:
Marcinie,
usunęłam oba fragmenty, w których wspominam o mamie. Przepraszam, że dopiero teraz - poszłam z synem na lody.
W kwestii wiadomej - napiszę szczerze: nie ufam Ci już. Jestem bardzo rozżalona; nie tyle wykupem domeny, co całą Twoją działalnością na moją szkodę. Jestem skłonna uciąć sprawę, jeśli zobowiążesz się do nie oczerniania mnie więcej ani na łamach swojego bloga, ani w innych miejscach. Nie chciałabym też, żebyś posługiwał się moimi tekstami pisząc "moja znajoma pisze, że...". Nie wiem, czy ma sens prosić Cię o grę fair i zaprzestanie walki ze mną, ale robię to. Proszę. Po raz nie wiem który.
Z wystosowania oficjalnego pisma nie zrezygnuję - prawnicy twierdzą, że to da mi podstawę do ewentualnego wszczęcia sporu prawnego z powództwa cywilnego, co jestem zdecydowana zrobić, jeśli nadal będziesz mnie atakował. Mam nadzieję, że nie będę musiała.
Dziękuję za podanie adresu - na ten właśnie adres pójdzie pismo. Do domu nie będę słała kopii. Uznaj to za gest dobrej woli.
Zastrzegam sobie prawo do opublikowania tego listu.
Z poważaniem
K(...) H(...)
Mam nadzieję, że uznacie to za dobre rozwiązanie sprawy.
Ze swojej strony zapewniam, że jeśli dostanę takie zapewnienie od Marcina, sprawę uznam za zamkniętą i wrócę do niej wyłącznie w przypadku kolejnego ataku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Sob 22:42, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Postępujesz słusznie Sabbath... co na piśmie to na piśmie... trzeba się asekurować...
ponadto uważam, że to nie Ty powinnaś odczuwać w tej sytuacji dyskomfort i prawić sobie wyrzuty... miałaś pełne prawo do podniesienia alarmu i pomocy w sytuacji gdy naruszono Twoje dobra osobiste...
nadzwyczajne sytuacje wymagają nadzwyczajnych rozwiązań i cieszy mnie przede wszystkim liczna i szybka reakcja na Twój apel środowiska...
to naprawdę budujące, że w świecie pełnym cynizmu, dupocentryzmu i ogólnej znieczulicy - ludzie jednak potrafią się skonsolidować i postawić przejawom nadużycia pewnych zasad...
Ponadto wydaje mi się, że Twój blog na tym nie ucierpi... zwróciłaś światu uwagę na tą sytuację i wynikła z tego zamieszania pewna cenna nauka dla nas wszystkich...
osoby które planowały i rozważały tego typu posunięcia, będą teraz dużo ostrożniejsze w stosunku do poszanowania cudzej własności i stosowania podobnych praktyk...
Umilasz nam życie swoimi opisami perfum i będziesz robić to dalej... odwalasz kawał dobrej roboty i jesteś w tym naprawdę dobra.... proszę nie miej do mnie pretensji za ten wpis na Twoim blogu, ale jesteś swoistą ikoną polskiego światka perfumiarskiego i ciężko z tym polemizować...
cieszę się, że ta sprawa znalazła tak szybko swój finał...
i podkreślę ponownie... nie powinnaś się obwiniać za coś czego nie wywołałaś... miałaś prawo się bronic i zrobiłaś to...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Sob 22:44, 04 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
belor
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Sob 22:59, 04 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wyrachowanie i brak jakiegokolwiek szkieletu etycznego tego pana razi po oczach. Mam nadzieję, że to już koniec "przejść" z nim i chyba tego najbardziej ci życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:15, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Sabbath: za chwilę wykupię kilka domen z nazwą Twojego bloga. Podlinkuje do sklepu perfumeria.pl (bo lubię), a nie posiadam bloga o perfumach. Czy masz już wyłączność na taką nazwę, może opatentowałaś ją ?
Zrobiłas z tego aferę niczym Rywin Gate. Straszenie prawnikiem itd. to żenua w czystej postaci. Napisz może wyciąg z dnia, co dokładnie robiłaś, o której godzinie i ile trwała pierwsza rozmowa z prawnikiem. Posypią się pewnie komentarze pełne współczucia. Twoje prywatne przepychanki z Marcinem powinny pozostac między Wami. Fakt, że wobec Ciebie postąpił w głupi, chamski, DZIECINNY sposób, to nie powód, aby odpłacać tym samym (w sensie: infantylnym zachowaniem) i niczym dziewczynka tupiąca nózkami nawoływać koleżanki i kolegów z przeszkola do nienawiści wobec niesfornego chłopczyka.
No chyba, że Twój blog nie jest Twój, tylko wszystkich prawdziwych miłośników doznań olfaktorycznych w kraju i za granicą. Na pewno
A tak powazniej, mogłaś skontaktować się z Marcinem prywatnie, na piśmie, rządając zaprzestania tych niecnych praktyk. Miałby określany czas na naprawienie swoich błędów. Zrobiła się telenowela.
A i na koniec, żeby były też jakieś pozytywy - kompletnie abstrahując od w/w sytuacji, masz świetnego bloga. Z wypiekami na twarzy czytałem wywiad z GG od "Historii Perfum". Widac, że wkładasz całe swoje serce, w to co robisz. Więcej wiary w siebie i w to co robisz.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 15:32, 05 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Nie 15:49, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
kamolsky - odnoszę wrażenie, (czytając różne wypowiedzi na forach), że Sabbath wyczerpała już wcześniej inne subtelne formy (PW, mail, GG) wywierania presji, próśb i błagań pod adresem Marcina, by ten zaprzestał tego procederu...
forma po którą sięgnęła w walce o swoje prawa, była o ile się orientuję ostatnią deską ratunku, gdy inne metody perswazji zawiodły...
straszenie prawnikiem? wybacz ale to chyba najbardziej cywilizowana forma załatwiania tego typu spraw jaką znam.... miała napuścić na niego ruskich, albo odpłacić pięknym za nadobne? to dopiero było by żenujące...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Nie 15:50, 05 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:02, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
pirath, raczej nie do końca...
"(...) Okazało się, że Płomyk usunęła bloga, a Twister pasożytując na wypracowanej przez Autorkę Małych Rewolucji renomie reklamuje swoje miejsce w sieci.
(...)
Nie myślałam, ze ten pan jeszcze mnie zaskoczy, a jednak.
Dzięki Piotrowi, któremu dziękuję za informację dowiedziałam się, co znajduje się w sieci pod adresem:"
Widac, ze Marcin za wszelką cenę chce jak najlepiej wypozycjonowac swojego bloga, stąd te jego "niecne" działania. Natomiast wszystko w granicach prawa. Prawnik tu niepotrzebny.
edit: pirath, mogłem usunąć ten fragment o Płomyku, bo to nie jest istotne. Chciałem pokazać we fragmencie tekstu, iż widać wyraźne zaskoczenie u Sabbath zaraz po tym, jak otrzymała info od czytelnika Piotra apropo domeny pl - czyli ten apel to natychmiastowe, impulsywne działanie. Wcześniej nie mogło być mowy o proźbach dot. zaniechania takiego działania.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 16:17, 05 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pirath
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Nie 16:13, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
tak, tylko zauważ, że przypadek, Płomyk, nie dotyczy Sabbath w sposób bezpośredni, tj. nie godzi bezpośrednio w naruszenie jej dóbr osobistych... ma się sądzić w czyimś imieniu o zarzuconego bloga?
jednak już w przypadku naruszenia personalnie jej dóbr osobistych, interwencja prawna w obronie własnej, wydaje mi się jak najbardziej uzasadniona...
dostrzegam różnicę w kontekście tej wypowiedzi w przypadku bloga Płomyk i analogicznie w przypadku bloga Sabbath..
p.s. apropo edit
czy Sabbath jest stroną w sprawie przejęcia i wykupienia domeny po Płomyk? zdecydowanie nie...
zaskoczona zapewne nie była, bo ich konflikt i wymiana zdań za pośrednictwem blogów i prywatnych form korespondencji zapewne trwał już od jakiegoś czasu, o czym Sabbath wielokrotnie wspominała, a to co się stało ostatnio, było już takim świństwem, że kompletnie nie dziwię się jej zdecydowanej reakcji...
masz jej za złe, że walczy o swoje? że korzysta z pomocy prawnej?
sam bym postąpił dokładnie tak samo w przypadku rażącego naruszenia moich dóbr i zakładam, że zrobił by to każdy z nas...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pirath dnia Nie 16:30, 05 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sabbath
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:10, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
kamolsky2 napisał: | Sabbath: za chwilę wykupię kilka domen z nazwą Twojego bloga. Podlinkuje do sklepu perfumeria.pl (bo lubię), a nie posiadam bloga o perfumach. Czy masz już wyłączność na taką nazwę, może opatentowałaś ją ?
Zrobiłas z tego aferę niczym Rywin Gate. Straszenie prawnikiem itd. to żenua w czystej postaci. Napisz może wyciąg z dnia, co dokładnie robiłaś, o której godzinie i ile trwała pierwsza rozmowa z prawnikiem. Posypią się pewnie komentarze pełne współczucia. Twoje prywatne przepychanki z Marcinem powinny pozostac między Wami. Fakt, że wobec Ciebie postąpił w głupi, chamski, DZIECINNY sposób, to nie powód, aby odpłacać tym samym (w sensie: infantylnym zachowaniem) i niczym dziewczynka tupiąca nózkami nawoływać koleżanki i kolegów z przeszkola do nienawiści wobec niesfornego chłopczyka.
No chyba, że Twój blog nie jest Twój, tylko wszystkich prawdziwych miłośników doznań olfaktorycznych w kraju i za granicą. Na pewno
|
Kamolsky, po co te złośliwości? Tak serio?
Rozumiem, ze masz inne zdanie, ale mam wrażenie, że lepiej i bardziej przejrzyście byłoby, gdybyś nie brnął w kwieciste, sarkastyczne przytyki.
Moja oficjalna prośba do Marcina będzie dotyczyła głównie tego, o co prosiłam go wielokrotnie: o nie publikowanie fałszywych informacji godzących w moje dobre imię i obliczonych na zdyskredytowanie mnie i zniszczenie mi reputacji. Ogólnie o nienaruszanie moich dóbr osobistych.
Prawdę mówiąc nie mam już sił po raz kolejny tłumaczyć swojego stanowiska w tej sprawie. Wszystko już tu (rozwlekle) wyłożyłam.
Twoje stanowisko uszanuję, choć wytłuszczone zdanie uważam za grę. Argument nie jest racjonalny. Ludzie nie wyrzucają pieniędzy w ten sposób. Przynajmniej nie ci, którzy mają na co i z kim je wydać.
Dziękuję za wyrażenie opinii, biorę ją pod uwagę tak samo, jak opinie pozostałych wypowiadających się w temacie Panów.
Fqjcior, dziękuję za powitanie. Myślę, ze Twoja ocena sytuacji jest słuszna. A w każdym razie zgodna z moją (łatwo nam przyznawać słuszność ludziom, z którymi się zgadzamy!). Marcin konkuruje w sposób agresywnie rynkowy (wykupywanie domen), szkoda, że także nieuczciwy (publikowanie pomówień).
Dystansu i spokoju mi w tej sprawie rzeczywiście potrzeba, dziękuję za dobre życzenia.
Niszka, zupełnie uczciwie pisząc... Nie chcę bojkotu bloga Marcina, ani jego samego. To, co chciałabym osiągnąć, to przekonanie tego człowieka, żeby się po prostu ode mnie (pisząc wulgarnie) odwalił. Niech robi swoje bez stosowania brudnych zagrywek. I niech mu się wiedzie jak najlepiej.
A już idealnie byłoby, gdyby zrozumiał, że walka wszelkimi sposobami i zwycięstwo za wszelką cenę, to nie jest dobra metoda i dobry cel. Tyle, że ostatnie wpisy i komentarze przekonały mnie, że to mało prawdopodobne.
Panowie, moim zdaniem to jest przypadek, że na mnie padło, ze to akurat mnie Twister "nie cierpi (a to mało powiedziane)". Jeśli Marcin uzna któryś z prowadzonych przez Was blogów za dyskomfort/zagrożenie/konkurencję, prawdopodobnie te same działa zostaną wytoczone przeciw niemu i Marcin arbitralnie będzie pisał, że przecież zaliczyliście tyle wpadek (nie wymieniając żadnej), że straciliście niezależność, że nadajecie się do reklamowania podrób i tak dalej. A w prywatnych wiadomościach będzie psuł wam humor i nazywał intelektualnymi impotentami, jak mnie.
Właśnie z powodów, o których tu wspominaliście.
Myślę, że powinnam była zareagować wcześniej, jednak wszyscy radzili, by nie zniżać się do jego poziomu. Forevermore z Gazety też rozważał wystąpienie przeciw Marcinowi, ale uznał, że wszelkie nagłaśnianie jego wyczynów to karmienia trolla. I na tej samej zasadzie milczałam ja.
Może to był błąd. A może błędem było to, ze przestałam milczeć teraz. Nie wiem. Wiem, ze po prostu już nie mogłam tego znieść, a za jedyny sposób przekonania Marcina do odwrotu uznałam zagrożenie mu spadkiem statystyk, bo tylko to go rusza. przekonywanie, ze go lubię (kiedyś tak było), że mu dobrze życzę i kibicuję, że walka nie ma sensu... Sprawdziłam już - nie działa.
Dla uspokojenia wszystkich zatroskanych o los Marcina: nie zamierzam go niszczyć i targać po sądach, jeśli tylko przestanie grać ze mną nieczysto. Mam własne życie, własne pasje, wielu przyjaciół - nie jestem typem, który z braku innych zajęć siedzi i knuje, jak by tu komuś dowalić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:50, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
pirath: co Ty ciągle o tym Płomyku? Chyba nie zrozumiałeś tego cytatu. W tekście cytowanym znaczące są słowa: "Nie myślałam, ze ten pan jeszcze mnie zaskoczy, a jednak. Dzięki Piotrowi, któremu dziękuję za informację dowiedziałam się, co znajduje się w sieci pod adresem: (nie ma adresu, ale jest screen odnośnie sabbatahofsenses.pl)" - wątpię aby Sabbath dowiedziała się o tym dawno temu i dopiero teraz opublikowała swój apel. Raczej rozgrywało się to wszystko w ostatnich dniach.
A to już apropo Twoich słów:
"odnoszę wrażenie, (czytając różne wypowiedzi na forach), że Sabbath wyczerpała już wcześniej inne subtelne formy (PW, mail, GG) wywierania presji, próśb i błagań pod adresem Marcina, by ten zaprzestał tego procederu... "
Sabbath: złośliwości po to, aby Ci uzmysłowić, że za moment ktoś inny będzie wykorzystywać nazwę Twojego bloga do pozycjonowania swoich zasobów. Jedyna różnica, że prawdopodobnie nie będzie to Marcin.
Tak, ten Marcin, o którym piszesz:
"Pan Marcin Budzyk, znany też jako Twister Male, założyciel bloga Nie Muzyczna Pięciolinia - osoba zbanowana na obu dużych polskich forach perfumeryjnych za trollowanie i łamanie regulaminu, założyciel ponad 140 kont klonów na forum Wizaż, człowiek, z którym znaczna część środowiska perfumeryjnego nie chce mieć nic wspólnego najprawdopodobniej posunął się do kolejnego świństwa." - za takie teksty i dalszą część apelu to ja na miejscu Marcina wytoczyłbym Tobie proces. Brakuje jeszcze, żebyś wskazała adres zamieszkania (oprócz imienia i nazwiska), aby pod jego domem staneli "obrońcy krzyża".
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:53, 05 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sabbath
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:57, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
kamolsky2 napisał: |
Sabbath: złośliwości po to, aby Ci uzmysłowić, że za moment ktoś inny będzie wykorzystywać nazwę Twojego bloga do pozycjonowania swoich zasobów. Jedyna różnica, że prawdopodobnie nie będzie to Marcin. |
Rozumiem, dziękuję za uświadomienie mi tego.
Rozważam odkupienie domeny od Marcina, tyle, że... Ja naprawdę i tak za dużo kasy topię w tym hobby. A mam i drugie - jeszcze droższe.
Na perfumy z zasady przeznaczam wyłącznie swoje "kieszonkowe", nie pieniądze przeznaczone na utrzymanie rodziny. A to kieszonkowe często bywa trudne do podzielenia, bo wyjścia na piwo z kumplami są przecież człowiekowi niezbędne dla zachowania równowagi psychicznej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|