Per Fumum fqjciora

hanka

Otóż otrzymałam kiedyś Aramisa .Bardzo mi się zapach podobał , BARDZO. Niestety nie mogłam go używać , MAŁO tego, nie mógł go używać NIKT z mojego otoczenia bo mnie się NATYCHMIAST żołądek o zęby obijał. A z Black Tourmaline jest tak , że podoba mi się , owszem , ale po kilku sekundach od aplikacji zaczyna mnie głowa boleć i to nie jakos tak ......niepewnie , ale ŁUPIE z każdą chwilą mocniej. Każda próba aplikacji kończy się tak samo. Nadmienię ze nie cierpię na migreny ani nic takiego. Oba przypadki jak wspominałam dotyczą zapachów które mi się podobają , co lekko wnerwiajace jest...

Aramis i moje z nim boje przypomniały mi się dziś , bo dostałam próbkę zapachu Gres Cabochard i okazuje sie ze on bardzo do aramisa podobny, tylko delikatniejszy , słabsza projekcja i trwałosc ale sam zapach to ,, rozcieńczony " Aramis. No i mnie nie mdli..- Very Happy

Jack

A robiłaś sobie kiedyś testy uczuleniowe? może jesteś uczulona na któryś ze składników

hanka

RayFlash

Haniu, trzeba sobie jeszcze uświadomić, że zapachy diametralnie różnie na nas oddziałują w zależności od temperatury. Pamiętam, że gdy używałem BT w chłodniejsze dni, nawet przy sporej aplikacji wydawał się dość subtelny, natomiast latem powoduje u mnie objawy podobne do Twoich. Z innej beczki z kolei, Givenchy Pi latem jest mdlący i duszący. Nie wyobrażam sobie, by ktoś mógł go polubić testując go o tej porze roku. Za to zimą staje się pięknym, ciepłym, otulającym zapachem, który aż się prosi, by po niego sięgnąć.

Robert

Hanka, a moze to jest kwestia aplikacji, tzn. jej ilości ? Mnie np. Kuros po czterech strzałach omal nie doprowadził do pawiowania, dwa natomiast to akuratna aplikacja, ta sam historia występuje przy Isseyu, kiedys zaplikowałem chyba z osiem psiknięci i j.w.

hanka

hanka

RayFlash

hanka

da się z tym żyć ale trochę dziwne....

RayFlash

To ja jeszcze tylko dodam, że nie mam właściwie żadnych dziwnych reakcji na perfumy. Z jednym może wyjątkiem: ilekroć wącham Lapidusa PH tuż po aplikacji, mimowolnie mówię: "Ja pierdolę!". Excuse moi!

hanka

lichu

Normalka, ja nie jestem wstanie przyjac do wiadomosci ze zapach ktory pokochalem musialem sie z nim pozegnac niemal odrazu w dniu zakupu, potworna migrena na dzien dobry.
tak bylo w przypadku diora extreme, d&g the one, gentelmen.

pirath

hanka

RayFlash