Per Fumum fqjciora

fqjcior

Najzabawniejsze były poranne poszukiwania źródła spalenizny/dymu autorstwa mojego kolegi z biura po tym, jak użyłem CdG Hinoki. Literalnie facet wystawiał nos to na dwór, to na halę by zlokalizować cóż tu się pali.... Cool

Zapytałem więc go, czego tak szuka. No i wtedy się wyjaśniło Smile

Cookie13

^ Ha,ha,ha !

hanka

lichu

pirath

RayFlash

RayFlash

lichu

fqjcior: znajomi wiedza o twoim zamiłowaniu z pracy?

domurst

No właśnie - tak przy okazji - co o Waszej pasji myśli otoczenie? Chwalicie się, głęboko skrywacie, ujawniacie się "przy okazji"?

Ja raczej to ostatnie. W pracy już wszyscy wiedzą, ale stało się to przez przypadek - zamówiłem 600 atomków z Fambudu na adres firmowy i przez przypadek odebrał to kolega - myślał, że zamówiła to 16-letnia córka właściciela sklepu Smile

I tym sposobem doszło do mojego "coming outu" Wink

lichu

buehuehue rozwaliles mnie Smile

16 letnia córka właściciela sklepu, będę chciał od Ciebie te atomki też kupić swoja drogą Razz

Ode mnie tak parę osób wie, ale kiedyś kumplowi jednemu pokazywałem to patrzał się na mnie jak na wariata, no i dałem sobie siana chyba nie ma sensu - nawet jak pokazywałem kiedyś ludką monety taka sama reakcja była.

domurst

GY

Wczoraj dotarł do mnie Grey Flannel którego opis strasznie mnie uwiódł. Przy tej cenie nie warto było bawić się w próbki itd. Cóż z tego, że zapach piękny skoro mój żołądek siedząc w gardle też chciał wąchać nadgarstki Wink

Łudzę się jeszcze tym, że to chwilowa niedyspozycja ale dziś rano nie odważyłem się ubrać Flaneli. Spróbuję jeszcze raz i pewnie oddam butelkę komuś chętnemu.

kamolskee

Pomijając dobre koleżanki czy TŻ... jeśli kobieta wie, że Twoją pasją są perfumy - raczej nie masz szans na podryw/zainteresowanie, czyli coś w stylu: "Czy mogę zostać na noc?".

Mylę się ? Smile

Cookie13

Domurst, rozwalił mnie termin " coming out ", przytoczony przez Ciebie w tym kontekście.