Per Fumum fqjciora

robe

[quote="aleksander"]Z tym, że pisma też zamieszczają opłacone recenzje.[/quote
Tylko opłacone.

aleksander

robe

jesli koniecznie chcesz polską mysl technicza audio w domu to proponuję wzmacniacze lampowe z gramofonów bambino jako monobloki o zawrotnej mocy chyba jeden wat , do tego wysokoefektywne kolumny .Moga być jakies stare telefunkeny o wysokiej skuteczności.Do tego cd jaki chcesz.Brzmi smiesznie ale w kategoriach audiofilskich nic lepszego w kategori wzmacniaczy made in poland nie znajdziesz.Jeszcze cos tam POLAM i UNITRA produkowali ale nie pamietam.Zostają manufaktury jak dubiel i inni zapaleńcy lub szarlatani.

aleksander

Miałem kiedyś polski wzmacniacz Unitra PW-8010.
Do tego polskie kolumny Tonsil Blues-150.

robe

Sprzętu hifi w PRL produkowano dosyc dużo.Niestety jakośc wykonania i co najważniejsze jakośc brzmienia tych urzadzeń była dosyć niska.Powodem podobno nie była niemoc twórcza polskich konstruktorów ale braki materiałowe i rózne embarga jakimi nas sowicie obdarzał świat zachodni.Wynajdywano zamienniki materiałów i wychodziło to co wychodziło.A i na tasmach produkcyjnych pracowało sie podobno po kilku głebszych.Imieniny a to urodziny to sie zle polutowało i poskładało.

aleksander

Tylko to było w sklepach...
A i tak ciężkie do kupienia.

Pieniędzy na sprzęt z zagranicy nie miałem.

Robert

pirath

RayFlash

electro

to jest chinski chłam ale bardzo duzo sprzetu takze dobrego teraz robia w chinach , duzo firm przenioslo tam produkcje lub czesc rzeczy zamawia, np. obudowy...ale od tej chinskiej diory z daleka, zeby przy tej cenie jeszcze zarobic to musi byc gowno...samo dobre trafko do cd kosztuje 200 pln, do wzmacniacza 500 pln wiec sobie to wezcie pod uwage jak mozna zrobic dobry sprzet za takie pieniadze? to juz proponuje kupic jakies cd z allegro za 150 pln, jakiegos starszego akai czy cos w tym stylu i do tego wzmacniacz wyzszej klasy czy to starej firmy tzw. audiofilskiej budzetowej typu NAD, ARCAM czy nawet Yamaha...w takim cd sie wymienia laser [trzeba sprawdzic tylko na jakim laserze jest i czy jest produkowany laser oryginalny lub zaminiennik] i hula dalej...ewentualnie kupic jakies dvd proste i do tego zewnetzrny przetwornik, ktorych teraz jest pelno do 500-1000 pln, dvd ma taki mechanizm lasera , ze i tak co dwa lata jak sie duzo slucha i oglada bedzie tzreba wyrzucic i kupic nowe , a przetwornik cyfrowo-analogowy sie nie psuje specjalnie....
audiostereo umarlo i szkoda czasu na ten chłam, wycinaja posty ludzi niezaleznych, banuja majacych inne zdanie, kilku handlarzy i szczeniakow po marketingu na uniwersytecie im.Misia Puchatka opanowalo ten biznes i chce ciagnac z niego kase....mozna sobie archiwalne wpisy poczytac najwyzej....

Robert

electro

chinole moze bardziej niz robia to podrabiaja sprzet i to tzreba miec na uwadze i tzreba pamietac o slabej kontroli jakosci na linii produkcyjnej, jak cos jest brandowane przez znana firme ma czesto jej uklad i dobra kontrole jakosci, pozniej chinczycy to kopiuja i sprzedaja jako 'swoje' i wtedy juz jest loteria , a w przypadku wzmacniacza lampowego ponizej pewnej granicy zejsc sie nie da bo bedzie nieszczescie i malo wlascicieli tych tanich chinoli pisze , ze sprwoadzili sobie sprzet z usterkami, ze musieli je eliminowac, trafa sie grzaly czy buczaly itd. to jest wiec druga strona medalu , tej niskiej ceny, mozna sobie zamowic w polsce spokojnie niewiele drozszy wzmacniacz lampowy solidnie wykonany ...
ta diora to jest rebranding manty wiec najgorszy chłam, ktory jak sie popsuje to nawet nie jest naprawiany tylko daja nastepny, manty lampowe sie chrzanily az milo, mialy najgorszej jakosci podzespoly i wielu ludziom dymily i wybuchaly, ale zauwazam taka prawidlowosc , ze jak ktos jest zbyt oszczedny i wtopi troche kasy to sie tym nie chwali i najwiecej o tym jak wiele urzadzen jest zbudowanych dowiadywalem sie od kumpla , ktory to naprawial , bo o klopotach z chinskimi tanimi wzmacniaczami juz tak ochoczo wlasciciele nie pisali.....

Robert

Nie Wiem jak na dzień dzisiejszy,
ale osobiście znam tylko jednej firmy polskiej dobry wzmacniacz lampowy

pirath

nie ma co się oszukiwać, że jakość idzie w parze z ceną i amp za 500 zł nie będzie grał dobrze (zależy też jakie kto ma ucho i oczekiwania)... z tym, że w kwestii audio trzeba znać umiar i rozsądną granicę, bo w tym temacie naciągaczy oferujących sprzęt w absurdalnie wysokiej cenie i nie mającym z oczekiwanym za tę kasę przyrostem jakości nic wspólnego jest szczególnie dużo...

electro

taaak, do 20.000 pln za klocek jeszcze mozna sie nie znac ale pozniej to juz musza byc przemyslane decyzje....