|
Per Fumum fqjciora forum bloga "Per Fumum fqjciora"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radigy
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Wto 19:27, 02 Sie 2011 Temat postu: Cytaty.. i inne ciekawości |
|
|
może znacie jakieś fajne cytaty którymi chcielibyście się podzielić? Które pchają was do przodu, dają siłę, miażdżą przesłaniem albo po prostu dobrze się wam kojarzą?
Czasem w paru zdaniach można zawrzeć naprawdę dużo mądrości.
Więc może ja zacznę:
klasyk
http://www.youtube.com/watch?v=zngeSzH3cFk
Fight Club Tyler Durden Speech First rule of Fight Club ( High Quality )
film wgniata klimatem, cytatów godnych cytowania(!) jest tam na pęczki, i Tyler ma zajebisty styl
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez radigy dnia Pon 17:08, 08 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
honoris causa
Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kraju ;) Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Wto 19:57, 02 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mam całą listę ulubionych... Jak coś mi się spodoba, dopisuję.
Np.
Polityczne:
-Gdy trzeba uchwalić idiotyzm, nasz parlament staje się jednomyślny, co zresztą nie dziwi społeczeństwa, które go wybrało na własny obraz i podobieństwo.
-Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy.
O życiu:
-Najgorszą chorobą przenoszona drogą płciową jest życie.
-Życie grozi śmiercią.
-Nie boję się śmierci, boję się umierania.
-Gdybym nie miał pasji, już dawno popełniłbym samobójstwo.
Kobiety/seks:
-Mam dwie głowy, ale krwi tylko tyle, by napełnić jedną z nich.
-(…) ale te inteligentne są trudne we współżyciu. [o kobietach]
Religijne:
-Bóg jest samotnością ludzi.
-Jeśli Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, to musi być strasznym idiotą.
-God, bless atheists.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez honoris causa dnia Wto 19:58, 02 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamolskee
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 9:55, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
idę przez życie tak, aby ślady moich stóp przetrwały mnie...
Na co dzień moją największą pasją jest produkcja muzyki. Nawet gdzieś tam napisałem, że gdy mnie już nie będzie, to co czułem, jak świat postrzegałem zostanie częściowo w mojej twórczości. Budujące
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niszka
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Forumowicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hanka
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Forumowiczka
|
Wysłany: Śro 11:03, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy - tak mawiał Piłsudski , i muszę przyznać że nie jest to bezpodstawne , niestety. Marszałek był autorem wielu równie kontrowersyjnych wypowiedzi lub mało eleganckich stwierdzeń. np ,,Racja jest jak dupa, każdy ma swoją."Żołnierskie bardzo , acz nie pozbawione racji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hanka
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Forumowiczka
|
Wysłany: Śro 11:08, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam z tego wszystkiego o swoim ulubionym cytacie , juz nie Marszałkowym
Naprawdę stary jesteś wtedy, gdy kwiatki
przyprawiają cię o niepokój...
LUB
Stary robisz się wtedy, gdy na słowa - zorganizuj jakieś zioło, ubierasz się i wychodzisz do najbliższego Herbapolu
Czasami mądrość przychodzi z wiekiem, częściej wiek przychodzi sam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hanka dnia Śro 11:13, 03 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
belor
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 12:45, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
hanka napisał: | Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy - tak mawiał Piłsudski , i muszę przyznać że nie jest to bezpodstawne , niestety. Marszałek był autorem wielu równie kontrowersyjnych wypowiedzi lub mało eleganckich stwierdzeń. np ,,Racja jest jak dupa, każdy ma swoją."Żołnierskie bardzo , acz nie pozbawione racji. |
On w ogóle lubiał w ten sposób pojechać.
"Konstytucja to prostytuta wszystkim daje" i wiele innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radigy
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 13:44, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
^
lubił a nie lubiał
Hah ładny cytat z łodzią
To może z jednej z lepszych książek jakie czytałem:
- Ależ proszę, proszę bardzo - powiedział kot i ją przyglądać się szachownicy przez lorgon.
- Tak więc - Woland zwrócił się do Małgorzaty - pragnę przedstawić pani, mia donna, moją świtę. Ten, który się tu wygłupia, to kot Behemot, Asasella i Korowiowa już pani zna, a oto Helia, moja wierna sługa - jest roztropna, pojętna i we wszystkim potrafi usłużyć.
Piękna Helia uśmiechała się zwracając ku Małgorzacie pełne zieleni oczy i nadal czerpała dłonią maść i okładała nią kolano Wolanda.
- No, to by było wszystko - zakończył Woland i skrzywił się, bo Helia mocniej ścisnęła jego kolano - towarzystwo, jak pani widzi, nieduże, mieszane i prostoduszne. - Zamilkł i zaczął obracać stojący przed nim globus tak przemyślnie sporządzony, że błękitne oceany falowały na nim, a na biegunie zalegała czapa ze śniegu i lodu, zupełnie jak prawdziwa. Na szachownicy tymczasem panował popłoch. Wytrącony z równowagi król w białej opończy dreptał po swoim polu i w rozpaczy wznosił ręce do nieba. Trzej biali piechurzy - lancknechci z halabardami, patrzyli skonsternowani na laufra, który wymachiwał szpadą i wskazywał przed siebie, tam gdzie na sąsiadujących polach białym i czarnym, stali czarni jeźdźcy Wolanda na ognistych rumakach, które ryły kopytami pola. Małgorzatę niezmiernie zainteresowało i zdumiało to, że figury szachowe były żywe. Kot odjął lorgnon od oczu i delikatnie trącił swego króla w plecy. Zdesperowany król ukrył twarz w dłoniach. - Sprawy stoją kiepsko, drogi Behemocie - cicho, jadowitym głosem powiedział Korowiow.
- Sytuacja jest poważna, ale bynajmniej nie beznadziejna - oświadczył Behemot. - Co więcej, nie mam żadnych wątpliwości co do ostatecznego zwycięstwa. Wystarczy właściwie przeanalizować sytuację. Analizę tę rozpoczął w dość niecodzienny sposób, robił mianowicie jakieś miny i mrugał do własnego króla. - Nic nie pomaga - zauważył Korowiow.
- Och! - wrzasnął Behemot - papugi uciekły, przewidziałem to zresztą! Rzeczywiście skądś z dala dobiegał szum wielu skrzydeł. Korowiow i Asasello wybiegli z pokoju.
- Niech diabli wezmą was i wasze balowe pomysły! - nie spuszczając oczu ze swego globusa burknął Woland. Gdy tylko Korowiow i Asasello zniknęli, mruganie Behemota przybrało na sile. Biały król zrozumiał wreszcie, czego od niego żądają. Nagle ściągną z siebie płaszcz, cisnął go na pole i uciekł z szachownicy. Laufer narzucił na ramiona porzucone królewski okrycie i zajął miejsce władcy. Korowiow i Asasello wrócili. - Lipa jak zawsze - burczał Asasello zezując na Behemota.
- Przesłyszałem się - odparł kot.
- No, cóż , długo to będzie jeszcze trwało? - zapytał Woland - szach królowi.
- Musiałem się chyba przesłyszeć, mon maitre - odparł kot - król nie jest i nie może być pod szachem.
- Powtarzam szach królowi.
- Messer - fałszywie przerażonym tonem oznajmił kot - jesteś przemęczony, król nie jest pod szachem.
- Król jest na d2 - nie patrząc na szachownicę powiedział Woland.
- Messer, jestem niepocieszony! - zawył kot, a na jego pysku odmalowała się groza - na tym polu nie ma króla!
- Co takiego? - zapytał z niedowierzaniem Woland i spojrzał na szachownicę. Stojący na królewskim polu laufer odwracał się i zasłaniał ramieniem.
- Ach, ty draniu! - z zadumą powiedział Woland.
- Messer! Raz jeszcze muszę zaapelować do logiki! - przyciskając łapy do piersi mówił kot. - Jeśli grający obwieszcza szach królowi, gdy po królu na szachownicy nie pozostało już nawet wspomnienie, to taki szach nie ma mocy prawnej!
- Poddajesz się czy nie? - straszliwym głosem zawołał Woland.
- Zastanowię się, jeśli wolno - pokornie odpowiedział ot, wsparł łokcie na stole, zasłonił łapami uszy i zaczął się zastanawiać. Długo medytował, wreszcie powiedział:
- Poddaję się.
- Zabić upartą bestię - szepnął Asasello.
- Tak, poddaję się - powiedział kot - ale poddaję się wyłącznie dlatego, że nie mogę grać w atmosferze rozpętanej przez was zawistnej nagonki. - Wstał, a figury szachowe weszły do pudła.
/Mistrz i Małgorzata/
kliiiiimat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aleksander
Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 14:10, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
radigy napisał: | /Mistrz i Małgorzata/ |
To była kiedyś lektura w średniej szkole.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scorrpion
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Śro 14:15, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
"Nie należy się gniewać na bieg wypadków,nic je to bowiem nie obchodzi"
"Nie dlatego nie lubimy ludzi,że są źli,lecz uważamy ich za złych,ponieważ ich nie lubimy"
"Szczęście,to nie tylko to,co los daje,ale i to,czego nie odbiera"
"Dwie rzeczy nie mają granic:wszechświat i ludzka głupota.Chociaż co do wszechświata,to nie byłbym taki pewny"
"Absurdem jest dzielić ludzi na dobrych i złych.Ludzie są albo czarujący albo nudni"
"Ludzie są gotowi uwierzyć we wszystko,tylko nie w prawdę"
"Wielkim jest błędem zaniedbywać to,co dzieje się teraz,w tym naszym życiu i robić wielkie plany,licząc na to,że pozostaniemy tu zawsze"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radigy
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Forumowicz
|
Wysłany: Pon 17:09, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Umknij przyjacielu, w swą samotność. Widzę Cię ogłuszonego wrzawą wielkich i pokłutego żądłami małych ludzi. (...) Gdzie kończy się samotność; zaczyna się targowisko; a gdzie zaczyna się targowisko, tam również zaczyna się wrzawa wielkich aktorów i bzyk jadowitych much.
/F. N./
Wszakże odkąd przebywam między ludźmi, błahostką jest dla mnie to, że widzę: "Temu brak oka, tamtemu ucha, trzeciemu zaś nogi, a są i inni, którzy stracili język lub nos. albo też głowę."
Widzę i widziałem rzeczy gorsze, niejedną wręcz tak odrażającą, że nie o każdej chciałbym mówić, choć o niektórych nie chciałbym wcale milczeć: mianowicie ludzi, którym brak wszystkiego poza tym, że jednego mają za wiele - ludzi, którzy są jedynie wielkim okiem, albo wielką gębą, albo wielkim brzuchem, albo czymkolwiek wielkim; nazywam ich kalekimi na opak.
Kiedy wróciłem z mojej samotni i po raz pierwszy przeszedłem przez ten most, nie wierzyłem własnym oczom. Patrzyłem i patrzyłem, aż powiedziałem wreszcie: "To ucho! Ucho wielkości człowieka!" Przyjrzałem się lepiej i zaiste, pod uchem poruszało się jeszcze coś, co było żałośnie małe, marne i mizerne! Zaprawdę, potworne to ucho siedziało na krótkiej, cienkiej łodydze - a łodyga ta była człowiekiem! Kto przyłożył szkiełko do oka, mógł nawet rozpoznać drobną, zawistną twarzyczkę, a także to, że na tej łodydze dynda odęta duszyczka. Lud rzekł mi jednak, iż to wielkie ucho nie dość, że jest człowiekiem, to jeszcze wielkim człowiekiem, geniuszem. Ale nigdy nie wierzyłem ludowi, kiedy prawił o wielkich ludziach, toteż pozostałem przy swym przekonaniu, że jest to kaleka na opak, który ma wszystkiego za mało, a jednego za wiele. -
/F. N./
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|