Per Fumum fqjciora

Grzegorz

Typowo wiosenno-letni zapach, mało popularny na naszym forum. Kompozycja godna uwagi. Początek ostry, głównie za sprawą jałowca, lawendy i cytrusów. Następnie uwalnia się cała gama nut kwiatowych. Jest dość przyjemnie, choć nieco dusząco. To chyba za sprawą jaśminu lub konwalii. Baza to drzewo sandałowe, bób tonka, ambra i piżmo. Zapach powoduje u mnie nieodparte skojarzenie z Cool Waterem Davidoff'a. Nadaje się do codziennego użytku. Nie kwalifikowałbym go jako eleganckiego, na specjalne okazje. Trwałość dość dobra. Po 6 godzinach nadal wyczuwalny, choć już tylko blisko skóry. W moim przypadku to i tak dobry wynik. Porównując do Quasara, wynik bardzo dobry. Projekcja początkowo dobra, później przygasa. Nie podzielam opinii, że jest to "mocny" zapach. Pod tym względem spodziewałem się więcej. Jest na "czwórkę" w skali pięciostopniowej. W dalszym ciągu szukam więc czegoś mocniejszego na lato.

belor

Mnie udusił.

aleksander

:)

Dawno go nie wąchałem, ale wydawał mi się chłodny.

Bendigo

Pamiętam go z czasów młodości - bardzo mi się podobał. Zastanawiam się, czy nie kupić go sobie kiedyś znów.

Grzegorz

Dzisiaj wykończyłem resztki Joop'a z próbki. Będzie to pewnie miłe pożegnanie. Na większą ilość jednak nie skuszę się. Może gdybym miał jakieś sentymentalne skojarzenia z nim związane, to może...

Prorok

na pewno nie jest to zaden swiezak - bardzo dojrzaly zapach w stylu fougere - nie dla mlodziezy , moim zdaniem dla mezczyzn powyzej 30 roku zycia - jedyny joop , ktorego niezwykle cenie - moim zdaniem zapach dostojny , elegancki zdecydowanie bardziej do garnituru niz luznego stroju - zapach jest bardzo aromatyczny - z dobra projekcja i trwlaoscia - zapach z rodzaju 4 chmurki max - wedlug mnie o wiele lepszy od cool water - nie ma nieznosnej nuty detergentu - zapach pachnacy charakterystycznie i oryginalnie - mysle ze spodoba sie osobom lubiacym swieze zapachy fougere w klasycznym stylu typu platinum egoiste , d & g pour homme , paco rabanne xs , burberry for men czy carolina herrera for men - zapach z wyurazna nuta ananasa ma w sobie tez wyrazna metaliczna nute dodajaca mu tajemniczosci - niebanalny i nietuzinkowy - dodam jeszcze ze zapach jest zdecydowanie nieoklepany - bardzo malo znany w naszym kraju

Grzegorz

Ja osobiście nuty metalicznej nie wyczuwam. Za to odbieram zapach jako przeładowany nutami kwiatowymi. Za sprawą jaśminu i konwalii staje się jednak zbyt duszący, trochę ciężki, zaryzykuję stwierdzenie - pudrowy. Te nuty, podobnie jak w Dreamerze, niestety mnie nie przekonały.

Prorok

Grzegorz

Czyli wszystko jasne. Nie dziwię się więc, że i Joop Ci się podoba.
Ja na lato preferuję zapachy raczej z gatunku "zielone", cierpkie, ostre, przyprawowe, pozbawione słodyczy lub lekko słodką nutą (Issey Miyake, Bvlgari Extreme, Guerlain Vetiver). Jeżeli już z nutami kwiatowymi, to w stylu Gucci PH II lub Fahrenheit Aqua.

Prorok

haha az tak bardzo sie nie roznimy ja rowniez bardzo lubie Issey Miyake, Bvlgari Extreme, Gucci PH II , Fahrenheit Aqua Laughing